Zdrada zawsze stanowi poważną przeszkodę w prawidłowym funkcjonowaniu związku.Każda zdrada – zarówno fizyczna, jak i emocjonalna – jest równie bolesna. Bez względu na to, czy jest
Vay Tiền Nhanh Chỉ Cần Cmnd.
Dołączył: 2010-10-13 Miasto: Rzeszów Liczba postów: 499 19 września 2015, 09:43 pisze tutaj bo sama nie bardzo wiem co mam robić. otóż byłam w zwiazku z pewnym meżczyzna pół roku nie długo ale zakochałam sie pierwszy raz w życiu, bo wtedy zauważyłam że wszystko to co było wcześniej było tylko zauroczeniem. na poczatku było super starał sie widać było że mu zależy jednak w maju wszystko sie zmieniło stał sie oschły, obojetny... okazało sie że zdradził,sam sie przynał bo jak to powiedział wolał żebym dowiedziała sie od niego a nie od kogoś innego. po tym wszystkim nie chciałam go znać. rozstaliśmy sie . po pewnym czasie spotykałam sie z innymi nie chcialam przecież wiecznie siedzieć sama w domu i ciepieć przez niego. Poznałam sporo świetnych facetów niestety każdego nieświadomie odrzucałam bo nie potrafiłam poczuć do żadnego z nich tego co czułam do byłego. po prawie 4 miesiacach spotkałam go przepraszał prosił o 2 szanse, obiecywał że mimo że wie że nie bedzie łatwo zrobi wszystko bym mu ponownie zaufała. wybaczyc mu nie wybaczyłam ale dałam druga szanse żeby spróbował odzyskać moje zaufanie i nie mam pojecia czy dobrze robie... warto? czy można wybaczyć zdrade ? Jak zdusić w sobie myśl że moze jeszcze raz to zrobić ? Kocham go bardzo i tylko dlatego sie nad tym zastanawiam zawsze myślałam że nie byłabym w stanie czegos takiego wybaczyć ale teraz sama nie wiem co mam zrobić i jak sie zachować... Dołączył: 2011-07-15 Miasto: Elbląg Liczba postów: 13670 19 września 2015, 12:21 Co masz robic? Na pewno bedzie ciezko wiec wszelki sposoby sa do przyjecia byle skutkowaly. Wizualizacja na przyklad. Jesli pojawi sie ta paskudna mysl wyobraz sobie, ze gumkujesz ja, zalewasz woda z wiadra, wykopujesz, tniesz szabla w kawalki.... Nie pozwol sie myslu rozwijac, nie probuj wyobrazac sobie samego zajscia. Jesli bedziesz go ciagle karac to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Zasada jest prosta- on nigdy juz nie popelnia tego bledu, Ty o tym nie wspominasz. Pokaz klase. Pojaz ze znasz swoja wartosc, ze nie bedziesz sie ponizac wspominajac jakas tam. Dasz rade. Przypomnij sobie jak sie czulas bez niego. Teraz masz go znowu- nowego, ze skrucha, starajacego sie. Czerp przyjemnosc ze zwiazku, z przebywania z nim. Nie zajmuj sie przeszloscia. minaharkerr 19 września 2015, 12:23 Zdradziłaś go bo Ci na nim nie zależało. gdybyś na prawde kochała to byś tego nie zrobiła.. Zobaczymy za kilkanaście lat jak juz bedziesz w stałym związku. nie mów hop :) minęło kilka lat i jestem w stałym związku. z tym samym facetem. wybaczył mi i więcej sytuacja się nie powtórzyła. pokazałaś teraz, że jesteś mądralińską panieneczką, co to myśli, że wszystkie rozumy pozjadała i uważa, że lepiej wie, co ktoś inny czuje/myśli. hamuj z takimi debilizmami, bo przecież nic nie wiesz o ludziach, którzy się tu wypowiadają. wypowiadaj się za siebie, swoje uczucia i swoje myśli. Edytowany przez 19 września 2015, 12:23 Dołączył: 2009-05-23 Miasto: Warszawa Liczba postów: 12387 19 września 2015, 12:35 ania9508 napisał(a):no fakt mecza mnie myśli czy tego nie zrobi ale pomimo tych 4 miesiecy cierpiałam za każdym razem gdy sobie o nim tylko pomyślałam... i tak to był jeszcze gorszy ból... pytanie tylko jak żyć ze swiadomościa co zrobił i jak sprawić bym mu tego ciągle nie wypominała ? i zaufała...a mówiłaś mu jak się z tym czujesz? wyrzuciłaś to z siebie żeby wiedział? bo to mogłoby pomóc. jak tego nie powiesz będzie to w tobie siedzieć i cię zatruwać. nie ma wtedy raczej szans zapomnieć. musisz po prostu zdecydować co jest dla ciebie mniej bolesne.. ta świadomość, że zdradził, ale jego obecność i miłość rekompensują ci to czy też mniejszy ból odczuwasz jak faceta z tobą nie ma i nie przypomina ci o tym. tak czy siak zaczęłabym od powiedzenia mu o tym jak się czujesz. potrzeba też pewnie czasu. na pewno na korzyść faceta działa to, że sam powiedział o zdradzie. Dołączył: 2011-07-15 Miasto: Elbląg Liczba postów: 13670 19 września 2015, 12:37 Nieosiagalnaa napisał(a):minaharkerr napisał(a):zdradziłam dawno temu chłopaka raz, no i patrzcie, jakoś się to więcej nie powtórzyło. wasze reguły mogą iść się jebać:DZdradziłaś go bo Ci na nim nie zależało. gdybyś na prawde kochała to byś tego nie zrobiła.. Zobaczymy za kilkanaście lat jak juz bedziesz w stałym związku. nie mów hop :) Zdrada do kwestii milosci nie ma nic wspolnego. To kwestia zasad. Mozna kogos kochac i zdradzic. Z roznych powodow. Mozna nie kochac i nie zdradzic- chocby dlatego, ze nie mialo sie okazji. Ja nie zdradze swojego partnera nie dlatego, ze go kocham, ale dlatego, ze nie bede sie podkladac jakiemus znudzonemu zonkosiowi albo wolnemu, ktory ma ochote sobie bzyknac. A moglabym zdradzic bo np jestem pod wplywem emocji, po klotni, pod wplywem, bo ksiezyc jasno swiecil, bo gosc zajebiscie bajerowal.... a kochalabym nadal. Naprawde uwazam, ze wiernosc to zasady a nie milosc. Laura2015 19 września 2015, 12:39 minaharkerr napisał(a):zdradziłam dawno temu chłopaka raz, no i patrzcie, jakoś się to więcej nie powtórzyło. wasze reguły mogą iść się jebać:DKazdego, którego zdradzilam, po wybaczeniu zdradzilam ponownie. I chyba nawet gorzej traktowalam. Laura2015 19 września 2015, 12:41 yuratka napisał(a):Co masz robic? Na pewno bedzie ciezko wiec wszelki sposoby sa do przyjecia byle skutkowaly. Wizualizacja na przyklad. Jesli pojawi sie ta paskudna mysl wyobraz sobie, ze gumkujesz ja, zalewasz woda z wiadra, wykopujesz, tniesz szabla w kawalki.... Nie pozwol sie myslu rozwijac, nie probuj wyobrazac sobie samego zajscia. Jesli bedziesz go ciagle karac to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Zasada jest prosta- on nigdy juz nie popelnia tego bledu, Ty o tym nie wspominasz. Pokaz klase. Pojaz ze znasz swoja wartosc, ze nie bedziesz sie ponizac wspominajac jakas tam. Dasz rade. Przypomnij sobie jak sie czulas bez niego. Teraz masz go znowu- nowego, ze skrucha, starajacego sie. Czerp przyjemnosc ze zwiazku, z przebywania z nim. Nie zajmuj sie przeszloscia. Słuchaj tej Pani, bo zawsze mądrze doradzaSama to sobie skopiuje by pamiętać takie niby oczywiste rzeczy a jednak porzucane gdy górę biorą emocje Dołączył: 2011-07-15 Miasto: Elbląg Liczba postów: 13670 19 września 2015, 12:42 Laura2015 napisał(a):minaharkerr napisał(a):zdradziłam dawno temu chłopaka raz, no i patrzcie, jakoś się to więcej nie powtórzyło. wasze reguły mogą iść się jebać:DKazdego, którego zdradzilam, po wybaczeniu zdradzilam ponownie. I chyba nawet gorzej traktowalam. Bo nie masz zasad i potrzebujesz sie dowartosciowac. Myslisz, ze jak Cie facet wyrywa i chce z Toba uprawiac seks to jestes atrakcyjna. Faceci na ogol jednorazowo bzykaja nie ladne ale latwe. Dołączył: 2011-07-15 Miasto: Elbląg Liczba postów: 13670 19 września 2015, 12:46 yuratka napisał(a):Laura2015 napisał(a):minaharkerr napisał(a):zdradziłam dawno temu chłopaka raz, no i patrzcie, jakoś się to więcej nie powtórzyło. wasze reguły mogą iść się jebać:DKazdego, którego zdradzilam, po wybaczeniu zdradzilam ponownie. I chyba nawet gorzej traktowalam. Bo nie masz zasad i potrzebujesz sie dowartosciowac. Myslisz, ze jak Cie facet wyrywa i chce z Toba uprawiac seks to jestes atrakcyjna. Faceci na ogol jednorazowo bzykaja nie ladne ale latwe. Dodam ze nie chce Ci dokopac tylko uswiadomic. Tez kiedys mialam okres w swoim zyciu ze szalalam. Moze nie jakos intensywnie, ale pare razy podlozylam sie takim napalonym, zdradzajac faceta. Kompletna glupota. Wyciagnelam wnioski i juz tak latwo ze mna nie jest:) Dołączył: 2013-12-01 Miasto: Liczba postów: 518 19 września 2015, 13:02 Z wlasnego doswiadczenia wiem ze jest mnie to ze po 6 miesiacach zwazku zdradzil Cie to jest okres gdzie jest sie zafascynowanym druga osoba i swiata sie po za nia nie widzi .Ja bym nie wybaczyla bo zycie w ciaglym leku i obaw jest gorszy jak sam moment gdy dowiadujesz sie o ciezkiej sytuacji. TheWitcher 19 września 2015, 13:07 tylko niewiasta bez poczucia własnej wartości/masochistka emocjonalna czy nieśmiała wybaczy zdradził będzie drugi tylko już koleś będzie ostrożniejszy a zarazem na luzie podejdzie bo wie, że w domu czeka na niego naiwna idiotka co wybaczy mu wszystko:) Edytowany przez 351c783d41e8cd4e13a4ba5bdf70de00 19 września 2015, 13:07
Witam, w tym roku minęło 17 lat od pocz±tku naszej znajomo¶ci, 14 lat po ¶lubie. Jak mam 40 lat, m±ż 43, dzieci 10 i 6 lat..Rok temu odkryłam że m±ż ma romans z 26 latk± (16 lat młodsz± od niego), który trwał pół roku, przyznał się i obiecał, że znajomo¶ć zakończy, ale nadal j± kontynuował przez następne 3 miesiace do sierpnia, aż przez przypadek znowu się wydały ich kontakty, ponoć chciała pożyczyć pieni±dze. Widziałam ich ponoć ostatnie spotkanie-bez czuło¶ci, m±ż stał z założonymi rękoma, a ona na wszelkie sposoby próbował± zwracać uwagę.. Sprawdziłam bilingi i całe dnie smsowali, dzwonili do siebie, nawet 100 smsów dziennie m±ż wysyłał do niej w ¶więta, wychodzili do restauracji, kina... To wszystko boli, min±ł rok jak próbujemy jako¶ żyć, ale ja nie daję rady, byłam u psychologa, problem jest pewnie w sytuacji rodzinnej- mój tata w podobnym wieku zostawił mamę z 4 dzieci dla 23 latki jak miałam 17 lat.. Niby jako¶ jest, ale w każdej sytuacji widzę krzywdę jak± mi zrobił m±ż, praktycznie codziennie płaczę, wracam do tego, że zdradził, boję się, że mnie zostawi dla młodszej bo już nie jestem dla niego atrakcyjna. Sama nie wiem czy da się normalnie żyć, jakie¶ pozytywne uczucia się tl±, ale przeważa ból i obawa jak na nowo zaufać komu¶ kto tak mnie zranił. Rok temu bardzo chciałam z nim być, teraz widzę, że się męczymy, chciałbym żeby było jak kiedy¶, ale nawet rano nie potrafię normalnie się przytulić do niego.. Może kto¶ z do¶wiadczenia podpowie jakie s± rokowania po zdradzie i czy może być normalnie.. Strona 1 z 3 1 2 3 > burza dnia wrze¶nia 06 2019 20:19:35 Odpowiem krótko NIGDY NIE BĘDZIE NORMALNIE!!!Jestem w takiej samej sytuacji, ponad rok jak się czuję i co przeżywam każdego dnia tylko ja wszystkiego, widocznie jestem z tych niereformowalnych. stokrotka123 dnia wrze¶nia 06 2019 20:43:06 a macie dzieci ? Komentarz doklejony: a macie dzieci ? Komentarz doklejony: Twój m±ż próbuje Cie pocieszać, przepraszać ? Bo mój twierdzi, żeby patrzeć w przyszło¶ć bo TO się stało i nic na to nie poradzi. A to, że ja jestem przybita nie wpływa na niego pozytywnie i jak mówi dlatego nie ma ochoty ze mn± wychodzić, bo nie mogę przestać wypominać i " być u¶miechnięta i normalna", a chciał, żeby po prostu wróciło to co kiedy¶ było, ale to z mojej strony niemożliwe..przynajmniej na t± chwilę.. burza dnia wrze¶nia 06 2019 21:11:41 Poczytaj moja historię, tam wszystko pisałam j± , to byłam w takim stanie że nie potrafiłam zdania to było prawie rok po Komentarz doklejony: Mój mówi dokładnie to samo jak Twój stokrotka123 dnia wrze¶nia 06 2019 21:42:08 a w jakim wieku jest Twój m±ż ? Komentarz doklejony: czytałam i współczuję, ale widzę, że jeste¶ z Łodzi, ja z Aleksandrowa.. Komentarz doklejony: miałam i¶ć znowu do psychologa, ale znalazłam forum i może dostanę koopa, żeby mieć siłę aby dalej żyć, ma dzieci i nie potrafie się nawet na nich skupić.. burza dnia wrze¶nia 06 2019 22:17:08 To dobrze trafiła¶ , pewnie dostaniesz efekt końcowy będzie zależał tylko od Ciebie. Ja cały czas walczę ze sob±, ale nie potrafię chyba całe życie rodzinne rozpadło się, nie możemy nawet usi±¶ć przy jednym stole, z wiadomych względów. My jeste¶my małżeństwem już /aż 32 56 i 58 lat. Łatwo komu¶ radzić na forum jak się nie zna, nie widzi mój w± , wiem jak się kogo¶ kocha to że to nie jest takie oczywiste. matrix dnia wrze¶nia 06 2019 23:22:00 Stokrotko , przecież kobieta w wieku 40 lat to nie jest babcia , możesz być szalenie atrakcyjna już nie dla niego ale dla siebie samej. Po jakim¶ czasie od zdrady być może zrozumiesz , że czasem najlepszym rozwi±zaniem było pu¶cić wolno , aby końskie klapy spadły z oczu . I nie sama zdrada jest problemem ale wzajemne relacje przed zdrad± jak i po niej .Macie okazję teraz oczy¶cić atmosferę z tego co nie grało , ale nie da się tego zrobić samemu . Zamiatanie pod dywan to najgorsze rozwi±zanie. Mazuta dnia wrze¶nia 07 2019 07:01:37 Jestem 2,5 roku po zdradzie i powiem Ci jedno ze nie będzie jak kiedy¶, zawsze gdzie¶ z tyłu głowy będzie siedział demon i będzie próbował wyj¶ć. Z jednym się zgodzę z twoim mężem ci±gle wypominanie nie przynosi nic dobrego. Czy ty chciałaby¶ ci±gle wysluchiwac przypominania że co¶ zrobiła¶, chociaż postanowiliscie spróbować? Wiem że on cię zranił strasznie ale pomysł czy miałaby¶ ochotę wychodzić z nim gdyby ci±gle był niezadowolony? A normalnie może być tylko musisz przestać karmić demona. Teraz musicie nauczyć się żyć po zdradzie nie jest to łatwe ale możliwe (nie mówię tego na swoim przykładzie bo ja ci±gle walczę z demonem ). U mnie powoli życie i stawianie siebie na pierwszym miejscu wygrywaj±. Nie jest łatwo ale według mnie warto dać szansę. Komentarz doklejony: Jestem 2,5 roku po zdradzie i powiem Ci jedno ze nie będzie jak kiedy¶, zawsze gdzie¶ z tyłu głowy będzie siedział demon i będzie próbował wyj¶ć. Z jednym się zgodzę z twoim mężem ci±gle wypominanie nie przynosi nic dobrego. Czy ty chciałaby¶ ci±gle wysluchiwac przypominania że co¶ zrobiła¶, chociaż postanowiliscie spróbować? Wiem że on cię zranił strasznie ale pomysł czy miałaby¶ ochotę wychodzić z nim gdyby ci±gle był niezadowolony? A normalnie może być tylko musisz przestać karmić demona. Teraz musicie nauczyć się żyć po zdradzie nie jest to łatwe ale możliwe (nie mówię tego na swoim przykładzie bo ja ci±gle walczę z demonem ). U mnie powoli życie i stawianie siebie na pierwszym miejscu wygrywaj±. Nie jest łatwo ale według mnie warto dać szansę. aster dnia wrze¶nia 07 2019 07:06:45 przecież kobieta w wieku 40 lat to nie jest babcia , możesz być szalenie atrakcyjna już nie dla niego ale dla siebie samej, tutaj jest Twoja siła, słuchaj się kolegi dobrze mówi. Ja wiem, że jest Ci trudno szarpi± Tob± emocje, ale musisz być ponad to. Teraz jeste¶ Ty najważniejsza, my¶l o sobie ale nie w kontek¶cie "jak bardzo mnie on skrzywdził", raczej co mogę zrobić dla siebie, żeby być szczę¶liwa nie zapominaj±c o dzieciach. Uszczę¶liwiaj±c siebie uszczę¶liwisz dzieci. stokrotka123 dnia wrze¶nia 07 2019 10:13:50 Dzięki za pomoc, ale trudno mi nie wracać do tematu, cały czas my¶lę, że może mnie zdradzać, boję się na nowo próbować pokochać go, bo był najważniejsz± osob±, a okazał się kim¶ kto mnie skrzywdził. Komentarz doklejony: .Macie okazję teraz oczy¶cić atmosferę z tego co nie grało , ale nie da się tego zrobić samemu . Zamiatanie pod dywan to najgorsze rozwi±zanie. Tylko jak to zrobić ? Mazuta dnia wrze¶nia 07 2019 10:26:46 To może na pocz±tek odpowiedĽ sobie czy chcesz być z kim¶ komu nie ufasz, kto swoj± obecno¶ci± zarruwa ciebie? Wiem że my¶li ci±gle s± ale to ty decydujesz czy idziesz dalej czy stoisz w tym punkcie. Niestety taka jest kolej rzeczy że w pewnym momencie trzeba zacz±ć żyć i albo zaufasz i pozwolisz mu pokazać że było warto albo lepiej to zakończyć bo tak nie da się żyć. Po roku od zdrady atmosfera już powinna być w miarę oczyszczona, postanowilas zostać z nim więc musisz zacz±ć ufać. Nigdy nie będziesz pewna czy znowu nie zdradzi, ale czy z kim¶ innym miałaby¶ ta pewno¶ć? Chcesz ciadle wracać do tego co było czy jednak wolisz ruszyć do przodu i stworzyć co¶ nowego? Strona 1 z 3 1 2 3 > Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ.
Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie michal549 Użytkownik Postów: 10 NowyPomógł: 0 Data rejestracji: Dodane dnia 05-09-2011 11:11 luiza napisał/a: jesli kobieta to pozamiatane ? .... Chyba nie pozamiatane. Zdradziła mnie żona z, jak to mówi, "przyjacielem" z pracy. Wszystko trwało prawie rok, wydało się 3 miesi±ce temu. Wspólnie stwierdzilismy, że walczymy o siebie. Po okresie totalnego doła, braku chęci do zycia z mojej strony, nastaja chyba lepsze dni. Wspólny wyjazd w ciepłe kraje, wspólne miłe popołudnia i weekendy poza domem, wszystko wraz z nasz± córeczk±. Niby wszystko zaczyna układac się tak jakbyc powinno od zawsze. Jednak ja nie zawsze potrafie funkcjonowac tak jakby nic się nie stało. Bywaj± dni kiedy cała ta sytuacja wraca - patrz wczorajszy poranek - miałem koszmarny sen, w którym ¶nili mi sie razem. Widze i czuję z jej strony, że jej zależy. Snuje wspólne plany - drugie dziecko, zakup działki itd. Ale ja nie jestem jeszcze na to gotowy. Nie potrafie powiedzić jej, że ja kocham - uczucie to gdzieć głęboko schowało sie,ale co ważne nie zgineło. Cieszę się, ze i niektórym z Was udaje sie wyj¶ć z tego z u¶miechem na twarzy. Przede mn± jeszcze napewno długaaaaaaa droga. Może i kiedy¶ wybaczę ale zapomnieć sie nie da. Czasem jak mam gorszy dzień zastanawiam się czy warto - ale spojrzę na mojego małego "urwisa" i .......... walczę o nas dalej. Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie W¶cibski Go¶ć Nadistota Postów: Bardzo dużo Data rejestracji: Od zawsze Dodane dnia 05-08-2022 01:44 Reklama Góra Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie Galland Użytkownik Postów: 136 UzależnionyPomógł: 0 Data rejestracji: Dodane dnia 05-09-2011 11:22 Mona napisał/a: Do Galanda : cyt. Jaki¶ facet?.... aaaa...no wła¶nie Tak facet - własny m±ż ... , jak inni nazywaj± " gad " Czy jest kto¶ inny ... nie i nigdy nie będzie ... tego jestem pewna . Własny m±ż - tak , miałam na my¶li ... że nie jest już moim tlenem , nie jestem już kobiet± która kocha za bardzo ... My¶lę ... że to wynika z pracy nad sob± , nad tym że pokochałam siebie i znam swoj± warto¶ć . Nadal jestem zdania - szanse daje się raz , pierwszy i ostatni ... co będzie jak będzie ... czas pokaże , ale nie boję się przyszło¶ci ... co ma być to będzie ... Mona mnie chodziło o to, czy jest jaki¶ facet który też się podzieli z Nami swoj± histori± z ""Happy Endem"". (podwójny cudzysów, żeby w±tpliwo¶ci nie było jak odbieram takie zakończenie)luiza napisał/a:Galland napisał/a: Teraz niech jeszcze jaki¶ mężczyzna się wypowie. delikatna sugestia że zwi±zek po zdradzie można odbudować tylko wtedy kiedy zdradzaczem był mężczyzna ?, jesli kobieta to pozamiatane ? .... To nie sugestia. To statystyka i realia. Wyj±tki tylko potwierdzaj± naturaln± i maj±c± swoje całkiem trywialne uzasadnie umrzemy, żyć będziemy. Edytowane przez dnia 05-09-2011 13:53 Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie Deleted_User User deleted! Postów: 0 NowyMiejscowo¶ć: nowhere Pomógł: 0 Data rejestracji: Dodane dnia 05-09-2011 13:43 Galland, czy Ty rozumiesz co to znaczy nie pisać postów jeden pod drugim ?This user has been deleted! Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie Galland Użytkownik Postów: 136 UzależnionyPomógł: 0 Data rejestracji: Dodane dnia 05-09-2011 13:58 Daj możliwo¶ć chociać 10minutowej edycji, albo automatycznego scalania postów to problem zniknie. Naskakiwanie na mnie z powodu, zamierzonej b±dĽ nie, ułomno¶ci mechaniki forum, je¶li da się sprawic, by normalnie funkcjonowało, jest co najmniej nie na miejscu. Nie umrzemy, żyć będziemy. Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie krzysiekStankiew Użytkownik Postów: 355 PrzyjacielPomógł: 3 Data rejestracji: Dodane dnia 05-09-2011 14:01 michal549 napisał/a:luiza napisał/a: jesli kobieta to pozamiatane ? .... Chyba nie pozamiatane. Zdradziła mnie żona z, jak to mówi, "przyjacielem" z pracy. Wszystko trwało prawie rok, wydało się 3 miesi±ce temu. Wspólnie stwierdzilismy, że walczymy o siebie. Po okresie totalnego doła, braku chęci do zycia z mojej strony, nastaja chyba lepsze dni. Wspólny wyjazd w ciepłe kraje, wspólne miłe popołudnia i weekendy poza domem, wszystko wraz z nasz± córeczk±. Niby wszystko zaczyna układac się tak jakbyc powinno od zawsze. Jednak ja nie zawsze potrafie funkcjonowac tak jakby nic się nie stało. Bywaj± dni kiedy cała ta sytuacja wraca - patrz wczorajszy poranek - miałem koszmarny sen, w którym ¶nili mi sie razem. Widze i czuję z jej strony, że jej zależy. Snuje wspólne plany - drugie dziecko, zakup działki itd. Ale ja nie jestem jeszcze na to gotowy. Nie potrafie powiedzić jej, że ja kocham - uczucie to gdzieć głęboko schowało sie,ale co ważne nie zgineło. Cieszę się, ze i niektórym z Was udaje sie wyj¶ć z tego z u¶miechem na twarzy. Przede mn± jeszcze napewno długaaaaaaa droga. Może i kiedy¶ wybaczę ale zapomnieć sie nie da. Czasem jak mam gorszy dzień zastanawiam się czy warto - ale spojrzę na mojego małego "urwisa" i .......... walczę o nas dalej. Masz to samo co moja Ukochana. Wiesz. Znam to od drógiej strony. Je¶li ma to samo co ja(Ona) to wiedz że jest to straszliwa kara. Patrzeć na to wszystko. Chciało by się już zapomniec...i ma się ¶wiadomo¶c że jest się sprawc±. Mam nadzieję że wszystko się Wam poukłada. Mam nadzieję że równiez i mnie. Trzymam wiem czy komu¶ udaje się wyj¶ć z "u¶miechem na twarzy'....wiem tylko że równiez i dla Nas (dla mnie i dla mojej Ukochanej) ważny jest u¶miech naszego urwisa...a teraz ci±gle się u¶miecha..i ci±gle mówi że nas kocha....więc..jak tu nie walczyć? Zreszt±..wła¶nie te dni kiedy nie ma tych demonów (a pojawiaj± się czasami z nik±d np. we snie) i kiedy Ona się u¶miecha i kiedy moge j± przytulić....to też bardzo wazna "nagroda" za staranie "pokiereszownay" przez życie, ale na własne życzenie. Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie Deleted_User User deleted! Postów: 0 NowyMiejscowo¶ć: nowhere Pomógł: 0 Data rejestracji: Dodane dnia 05-09-2011 14:26 Galland napisał/a: Naskakiwanie na mnie z powodu, zamierzonej b±dĽ nie, ułomno¶ci mechaniki forum, je¶li da się sprawic, by normalnie funkcjonowało, jest co najmniej nie na miejscu. "Naskakuję" na Ciebie, bo zwyczajnie masz w poważaniu reguły gry tutaj. Norma...rzecz względna. Pozostaj±c użytkownikiem forum, akceptujesz regulamin, a on mówi wyraĽnie... Większo¶ć potrafi się w¶ród nich poruszać i nawet je¶li zdarzaj± się uchybienia nikomu głowy ani ja, ani inni admini, nie susz±. A ja kolejny już raz proszę, by¶ NAJPIERW POMY¦LAŁ, POTEM WYSŁAŁ i to w takiej, a nie innej kolejno¶ci. Czy to aż tak trudne ?This user has been deleted! Autor RE: czy udało Wam się stworzyć normalny, nowy zwi±zek po zdradzie Galland Użytkownik Postów: 136 UzależnionyPomógł: 0 Data rejestracji: Dodane dnia 06-09-2011 00:20 michal549 napisał/a:luiza napisał/a: jesli kobieta to pozamiatane ? .... Chyba nie pozamiatane. Zdradziła mnie żona z, jak to mówi, "przyjacielem" z pracy. Wszystko trwało prawie rok, wydało się 3 miesi±ce temu. Wspólnie stwierdzilismy, że walczymy o siebie. Po okresie totalnego doła, braku chęci do zycia z mojej strony, nastaja chyba lepsze dni. Wspólny wyjazd w ciepłe kraje, wspólne miłe popołudnia i weekendy poza domem, wszystko wraz z nasz± córeczk±. Niby wszystko zaczyna układac się tak jakbyc powinno od zawsze. Jednak ja nie zawsze potrafie funkcjonowac tak jakby nic się nie stało. Bywaj± dni kiedy cała ta sytuacja wraca - patrz wczorajszy poranek - miałem koszmarny sen, w którym ¶nili mi sie razem. Widze i czuję z jej strony, że jej zależy. Snuje wspólne plany - drugie dziecko, zakup działki itd. Ale ja nie jestem jeszcze na to gotowy. Nie potrafie powiedzić jej, że ja kocham - uczucie to gdzieć głęboko schowało sie,ale co ważne nie zgineło. Cieszę się, ze i niektórym z Was udaje sie wyj¶ć z tego z u¶miechem na twarzy. Przede mn± jeszcze napewno długaaaaaaa droga. Może i kiedy¶ wybaczę ale zapomnieć sie nie da. Czasem jak mam gorszy dzień zastanawiam się czy warto - ale spojrzę na mojego małego "urwisa" i .......... walczę o nas dalej. Powiedziałbym, że nawet bardzo nie pozamiatane. Nie bój się, jeszcze za Ciebie zamiot±.Nie umrzemy, żyć będziemy. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Copyright © 2007-2021 39322 Unikalnych wizyt Powered by PHP-Fusion© 2003-2017 Portal zgadza się na powielanie tre¶ci w innych serwisach, pod warunkiem umieszczenia pod każdym skopiowanym tekstem następuj±cej informacji wraz z linkiem : Tekst pochodzi z portalu
Zdrada jest powodem do rozstania - powoduje nieufność jednego z parterów, często także chęć odwetu, zemsty. Sprawia, że nasz związek rozpada się. Stosunkowo niewiele par decyduje się na kontynuowanie relacji po zdradzie jednego z parterów. Godzenie w małżeństwo Małżeństwo jest wspólnotą dwojga ludzi budowaną w oparciu o zaufanie. Charakteryzuje się ono wspólnym zamieszkaniem, prowadzeniem spraw codziennych, troską o los małżonka. Ważnym elementem małżeństwa jest utrzymywanie kontaktów seksualnych. Jeżeli jeden małżonek obcuje płciowo z osobą trzecią, to umyślnie godzi w instytucję, jaką jest małżeństwo. Przyczynia się w ten sposób zerwania więzów małżeńskich i niszczy w ten sposób misternie budowaną wspólnotę. Zobacz też: Rozwód - kto jest winny? Inne formy naruszenia wierności małżeńskiej Naruszenie wierności małżeńskiej nie ogranicza się tylko do kontaktów seksualnych z osobą trzecią. Można uchybić wierności małżeńskiej poprzez stwarzanie pozorów cudzołóstwa lub też poprzez inne działania wykraczające poza granice przyjętej normalnie obyczajowości i przyzwoitości. Uchybienie wierności może nastąpić nawet poprzez wyznania miłości i pocałunki. Małżonek zdradzany może poczytać działania drugiego małżonka jako zerwanie więzi uczuciowej i moralnej, która ich dotychczas łączyła.
związek po zdradzie sie rozpadnie zawsze forum